Ograniczenia w korzystaniu z telefonów komórkowych w szkole pod Poznaniem – czy rodzice się zgodzą?
Szkoła położona na przedmieściach Poznania rozważa wprowadzenie całkowitego zakazu korzystania z telefonów komórkowych przez uczniów. W tej kwestii szukają oni opinii rodziców, ale wydaje się, że głównym problemem nie są same narzędzia komunikacji, a raczej sposób ich wykorzystania przez młodzież – argumentuje jeden z nauczycieli tej wielkopolskiej placówki.
Wiele krajów europejskich, takich jak Francja, Grecja, Włochy, Niemcy i Wielka Brytania, od kilku lat wprowadza przepisy ograniczające korzystanie z telefonów komórkowych w szkołach. Według agencji prasowej PAP, całkowite wykluczenie używania telefonów komórkowych, tabletów a nawet smartwatchów we Francji zostało wprowadzone już w 2018 roku.
Polska nie jest tutaj wyjątkiem, podobne regulacje chce wprowadzić Szkoła Podstawowa im. Astrid Lindgren w Dąbrowie pod Poznaniem. Jednak na szczeblu ogólnokrajowym nie ma jeszcze takich planów – potwierdził Witold Czarnecki, poseł i członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Sprawa ta na razie nie wyszła poza obszar lokalny.
Rada pedagogiczna podjęła decyzję, że telefony komórkowe nie będą mogły być używane ani w budynku szkolnym, ani na boisku. Jedyne miejsce, gdzie to jest dozwolone, to pod stuletnim kasztanem rosnącym obok szkoły – wyjaśnia Elżbieta Zapłata-Szwedziak, dyrektorka Szkoły Podstawowej im. Astrid Lindgren.
Niemniej jednak, rodzice wydają się wolą całkowity zakaz korzystania z telefonów. W tej sprawie trwają obecnie konsultacje, a opiekunowie mają do 30 września na przedstawienie swojego stanowiska, dotyczącego korzystania z telefonów komórkowych przez ich dzieci. Rodzice będą musieli również wyrazić swoją opinię na temat kar za złamanie tych przepisów. W szkole procedowane są zmiany w statucie, aby dostosować go do nowych zasad.