Kierowca w Luboniu staranował ogrodzenie i omal nie wjechał do domu

W Luboniu pod Poznaniem doszło do niecodziennego incydentu drogowego, który mógł zakończyć się tragicznie. Kierowca osobowego citroena omal nie wjechał w dom po tym, jak jego samochód staranował ogrodzenie. Według ustaleń policji, przyczyną zdarzenia było zasłabnięcie mężczyzny tuż przed wypadkiem.
Niebezpieczny incydent w Luboniu
Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 13, na skrzyżowaniu ulic Poniatowskiego i Cmentarnej. Kierowca citroena, mimo niesprzyjających okoliczności, zdołał uniknąć poważniejszej kolizji z budynkiem. Samochód zatrzymał się w bezpośrednim sąsiedztwie ściany domu, jednak nie obyło się bez znacznych uszkodzeń przodu pojazdu.
Relacje świadków
Świadkowie obecni na miejscu zdarzenia relacjonowali, że samochód poruszał się w sposób niekontrolowany, przypominając slalom. Z ich relacji wynika również, że kierowca był przytomny w momencie uderzenia. To wskazuje, że chwilowe problemy zdrowotne mogły być przyczyną utraty kontroli nad pojazdem.
Stan zdrowia kierowcy
Nadkomisarz Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji poinformował, że mężczyzna został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Policja podejrzewa, że zasłabnięcie kierowcy było głównym czynnikiem prowadzącym do całego incydentu. Obecnie trwa dochodzenie mające na celu pełne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.
Ten incydent przypomina o konieczności zachowania ostrożności na drogach i zwracania uwagi na stan zdrowia kierowców, aby unikać podobnych niebezpieczeństw w przyszłości.